Bez okularów

Blog obserwacyjno-zwierzeniowy


Podsłuchane

  • Wspomnienie opozycjonistki

    Jestem w pierwszej klasie podstawówki. Koleżanka na podwórku zdradza mi nową tajemnicę: „A wiesz, że w szkole nie można powiedzieć, że Ruscy są głupi?” Jak to nie można? Dlaczego nie można? Nie mogę się nadziwić tak oryginalnemu i konkretnemu zakazowi. Że akurat w szkole. Że akurat Ruscy. Że akurat głupi. Koleżanka słyszała, że jedna dziewczyna… Continue reading

  • Choinka

    Z czasów mojej krótkiej przygody z nauczycielstwem. Przepytuję ucznia klasy czwartej z części mowy i części zdania. Zatrzymujemy się przy słowie „choinka”. Ja – Jaka to część mowy: choinka? Uczeń – …… Ja – Rze…? Uczeń – Rze… Ja – Rzeczo…? Uczeń – Rzeczownik! Ja – Dobrze. A jaki rodzaj? Uczeń – No… rodzaj drzewa. Continue reading

  • A nie, że na osiołkach!

    Podsłuchane w rodzinie kolegi. W tej rodzinie czteroletni chłopczyk jest wielkim fanem samochodów. Rozpoznaje już prawie wszystkie marki i na każdą okazję życzy sobie jakiś nowy model (zabawkowy oczywiście). Na gwiazdkę dostał Bentley’a, co go bardzo ucieszyło. A potem poszedł z rodzicami na pasterkę. I na tej pasterce słucha w skupieniu śpiewanej przez ludzi kolędy,… Continue reading

  • Spowiedź dziecięcia

    Podsłuchane w rodzinie. Bohaterowie: Moja kuzynka – złoty człowiek, serdeczna, przyjacielska, ale też: gadatliwa, nerwowa, szumu dużo robiąca, na dzieci wiecznie pokrzykująca, wszystkich po kątach ustawiająca. Jej synek – chłopiec cichy i pokornego serca, do rany przyłóż, nieśmiały, małomówny, wrażliwy, delikatny, przez mamę mocno zdominowany. Więc ten jej synek się przygotowywał do pierwszej spowiedzi. I… Continue reading

  • Kobiece zwierzenia

    Supermarket, dział mięsny. Widzę, że w kolejce tylko jedna obsługiwana pani i tuż za nią młody chłopak. Ustawiam się za chłopakiem i szybko dociera do mnie, że ta pani z przodu nie tyle jest obsługiwana, co rozmawia sobie po przyjacielsku ze sprzedawczynią. I że wcale nie zamierzają przerwać dość głośnej rozmowy, której chłopak – co… Continue reading

  • Elokwentna matka dwulatka

    Podsłuchane w autobusie miejskim. Obok mnie kobieta z dzieckiem umieszczonym w wózku. Dziecko (chłopiec) na oko dwuletnie, na ucho też, bo mówi „mama”, „tam”, „daj to” i tym podobne. Dziecko znajduje sobie zabawę – naciska znajdujący się na jego wysokości przycisk Stop, przeznaczony, jak informuje umieszczona na przycisku ilustracja, dla niepełnosprawnych. Matka to zauważa i… Continue reading